ALERGIA

ALERGIA – problem czy złe nawyki????
Edgar Cayce we wszystkich „readingach zdrowia” mówił o nieprawidłowej diecie jako głównej przyczynie powstawania wszystkich chorób w naszym ciele. Wyprzedzał swoje czasy doceniając znaczenie odżywiania w procesie powstawania choroby, procesie leczenia i w zapobieganiu chorobie. Często stwierdzał, że właśnie nieprawidłowa dieta była przyczyną takich chorób jak: artretyzm, astma, alergia, migrena, zaparcia i wiele innych.
Z mojego punktu widzenia alergia jest ostatnio bardzo „modnym” określeniem medycznym. Lekarze określają tak stany chorobowe, których pochodzenia nie są pewni lub po prostu nie wiedzą skąd się pojawiły. Spotykam bardzo dużo pacjentów, u których objawy alergii pojawiły się w dorosłym okresie swojego życia. Są to najczęściej objawy typu, łzawienie, kichanie, chroniczny katar, kaszel, wypryski skórne, duszności niewiadomego pochodzenia. Nikt ich nie pyta, w jaki sposób odżywiają się? A to, że pożywienie zawiera chemie, konserwanty, barwniki, których nasze ciało nie potrafi jeszcze utylizować, wiedzą wszyscy.
Warto, więc uświadomić Państwu sposób wchłaniania pokarmów przez nasz organizm i gdzie leży przyczyna alergii.
Przejdźmy, więc do rzeczy. Każdego dnia nasze ciało musi wyprodukować miliony nowych komórek. Od tego zależy nasze zdrowie i utrzymanie młodości. Kiedy przestajemy być do tego zdolni, chorujemy, starzejemy się i umieramy. Codziennie potrzebujemy białek, soli mineralnych i tłuszczy (w odpowiednich proporcjach i łączeniach) do budowy i odbudowy zużytych komórek i tkanek oraz produkowania wydzielin przez gruczoły; witamin, soli mineralnych i wody do regulacji najważniejszych procesów organizmu; węglowodanów i tłuszczy, a także częściowo białek, do wytwarzania energii niezbędnej do utrzymania życia i wykonywania pracy. Jest rzeczą wiadomą, że komórki naszego ciała pobierają produkty żywnościowe z krwiobiegu, do którego przenikają one przede wszystkim w jelicie cienkim, oprócz wody i soli mineralnych, które przenikają do krwiobiegu dopiero w jelicie grubym.
Podejrzewam, że większość z Państwa nie jest świadomy faktu, iż te właśnie składniki odżywcze, o których mowa wyżej nie są widzialne gołym okiem. Bo czy np w marchewce widać, jakie witaminy się w niej znajdują? Nie!!
Chcę zwrócić uwagę na fakt, że z kilograma zjedzonego przez nas pożywienia organizm wchłania energetyczne substancje odżywcze w ilości mniej więcej 10dkg.
Co dzieje się z resztą?? Otóż reszta pożywienia powinna być wydalona na zewnątrz. Proszę się przez chwile zastanowić nad ilością w kilogramach spożytego w ciągu dnia pożywienia, a ilością wydalanej substancji następnego dnia rano??!!!
Jeśli bilans równa się zero to gratuluje!! Jeśli natomiast nie, to pora uruchomić wyobraźnie i zobaczyć swoje kosmki jelitowe, które „zaklejone po szyje” mają strzec naszej odporności, a co za tym idzie chronić przed alergiami i chorobami.
Podsumowując, jeśli przytrafiła się Państwu alergia lub inna choroba to warto zastanowić się czym nas trują i czy nasze złe nawyki żywieniowe nie są tego przyczyną??? Zamiast narzekać na nieudolność Służby Zdrowia trzeba zabrać się do oczyszczania organizmu, bo stare jak świat powiedzenia „śmierć czai się w jelicie”, lub „jesteś tym co jesz” staje się nie tylko hasłem ale rzeczywistością.
Życzę powodzenia Dorota Haas-Kimel